piątek, 25 grudnia 2015

Rozdział 2

*Caroline*
Gdy zadałam to pytanie facet ściągnął swoje okulary i zapewne oczekiwał tego samego ode mnie, lecz coś poszło nie po jego myśli bo ja nie ściągnę.Nie chcę aby ktoś patrzył w moje oczy.
-Pytasz jak się poznaliśmy?-spytał facet a ja skinęłam głową.
-No to zacznijmy od początku mam na imię Paul z Kristen byliśmy sąsiadami nasi rodzice się przyjaźnili i robiliśmy wspólnie grille ona miała 5 lat a ja 7 od małego się polubiliśmy im byliśmy starsi tym bardziej się przyjaźniliśmy ąż w końcu ona miała 15 lat a ja 17 poczuliśmy do siebie coś więcej. Zaczęliśmy się spotykać byliśmy razem 2,5 roku ale musiałem wyjechać zagranice do pracy i nasz kontakt się urwał.
-Czyli był pan jej młodzieńczą miłością?-spytałam lekko rozbawiona a on pokiwał głową twierdząco.
-A kim jest twój ojciec?-spytał a we mnie rozlała się wściekłość.
-Ja nie mam ojca-powiedziałam przez zęby wściekła i w tym momencie przyszła mi wiadomość.

-Muszę iść miło było-powiedziałam wymijając faceta idąc w kierunku auta ciotki.
-Dlaczego tak długo cię nie było?-spytała ciotka gdy tylko weszłam do auta.
-Nie jestem już małą dziewczynką, że na każdym kroku musicie mnie pilnować-powiedziałam zdenerwowana.
-Carol uspokój się Marie ma rację po prostu się o ciebie martwimy dlatego ciocia o to spytała-powiedział jej mąż Mark a ja pokiwałam głową twierdząco.
-Zatrzymał mnie taki jeden gościu nie pamiętam jak miał na imię ale mówił że znał mamę od dzieciństwa i byli razem dopóki nie wyjechał do pracy to wszystko nic szczególnego-powiedziałam a oni na siebie spojrzeli dziwnie ale nic nie mówili postanowiłam nie drążyć tego tematu.......

3 komentarze:

  1. Świetny rozdział :)

    Zapraszam
    To był długi dzień bez ciebie, przyjacielu
    I opowiem ci wszystko, kiedy znowu się zobaczymy.
    Przeszliśmy długą drogę od miejsca, gdzie zaczęliśmy.
    Och, opowiem ci wszystko, kiedy znowu się zobaczymy
    Jest Niebo i jest Piekło.
    Jest Anioł i jest Diabeł. Komu ulegniesz?
    Louis nie miał wiele czasu. Nie planował miłości. Musiał wrócić do nieba, lecz na jego drodze pojawiły się komplikacje, z którymi nawet on nie mógł poradzić sobie tak łatwo.
    http://see-you-again-365days-fanfiction.blogspot.com/

    Druga część
    Upadły anioł. Czerń, mrok... Zło. Czas na wojnę. Niebo stanie w obronie ludzi, kiedy Upadli będą pustoszyć Ziemię.
    Gdzie w tym wszystkim znajdzie się miejsce na miłość? Co z Louisem, który musiał opuścić Lullaby, by wrócić do Nieba? Co z Culleyem, który wyrzekł się bycia Aniołem, by zostać Upadłym?
    http://droga-w-dol.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam oba i bardzo mi się spodobały :)

      Usuń
    2. A tak przy okazji jest specjalna zakladka SPAM i prosilabym aby tam byly umieszczone reklamy blogow :)

      Usuń